Wstrząsnąć rodziną

Można zatem przypuszczać, że ojciec w rodzinie polskiej nie mogąc znaleźć wystarczająco silnego oparcia dla swej pozycji w czynnikach pozarodzinnych (czyli, mówiąc językiem T. Pąrsonsa, nie mogąc bazować wyłącznie na instrumentalnych aspektach swej roli), musiał źródeł wzmocnienia swego autorytetu szukać wewnątrz rodziny. Posługując się zaś aparatem pojęciowym T. Parsonsa, można powiedzieć, że swą pozycję musiał ojciec w polskiej rodzinie wzbogacać niektórymi aspektami roli ekspresyjnej, to jest tej, która, jak pamiętamy, polega na dążeniu do stworzenia głębokiej więzi emocjonalnej pomiędzy nim a pozostałymi członkami rodziny (szczególnie zaś dziećmi).
Wykorzystanie czynników funkcji ekspresyjnych na rzecz wzmocnienia funkcji instrumentalnych (tj. funkcji „klasycznie” ojcowskich) odbywało się zasadniczo dwiema, najczęściej wzajemnie się uzupełniającymi drogami. Pierwszą drogą było przejęcie przez ojca niektórych cech funkcji ekspresyjnych, co wyrażało się w tym, że ojciec nie tylko starał się budzić respekt i stwarzać poczucie dystansu, lecz przede wszystkim wzbudzać u dziecka uczucie bliskości emocjonalnej. Owo emocjonalne współbrzmienie miało raczej charakter „męski”, a mianowicie ojciec szczególnie zainteresowany był nie tylko tym, aby wykształcić w dziecku pewne zasady postępowania, ale także miał je nauczyć kochać ¿¡kreślone idee,pasjonować się szeregiem przedsięwzięć itp. Na kanwie tych wspólnych pasji rodziło się głębokie zrozumienie pomiędzy ojcem i dzieckiem.

Leave a Comment